Przejdź do głównej zawartości

Posty

CIASTO PORZECZKOWIEC

Ostatnio miałam ogromną chęć na ciasto z porzeczkami. Niestety nie miałam za bardzo czasu, żeby pojechać i ich nazrywać ale znalazłam na to sposób. Postanowiłam wypróbować przepis, który teraz zdecydowanie mogę polecić. Znaleźć go można  TUTAJ .  Ciasto jest bardzo proste w przygotowaniu. Wynajęłam również supermodelkę, do zaprezentowania ciasta ;)
Najnowsze posty

Świąteczne wypieki

Mamy dzisiaj Niedzielę Zmartwychwstania Pańskiego, czyli pierwszy dzień świąt wielkanocnych i zarazem najważniejsze święto w ciągu roku. Należy je odpowiednio uczcić, dlatego upiekłam trochę ciast i chciałabym wam je pokazać :) Po pierwsze BABKA Z KRÓWKAMI Babki z krówkami nie robiłam po raz pierwszy, a jednak coś mi nie zagrało. Czy to źle? Nie do końca. Udało się wybrnąć z tej sytuacji. Na początek może przepis. Składniki: 200 g margaryny 1,5 szklanki mąki 3/4 szklanki cukru 1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia 125 ml ajerkoniaku 200 g kruchych krówek szczypta soli 5 jajek Krówki pokroić i obsypać odrobiną mąki. Pozostałą mąkę, proszek do pieczenia i sól wymieszać. Margarynę utrzeć z cukrem. Dodawać po 1 jajku, wlać ajerkoniak i dodawać po łyżce mieszanki z mąką. Wsypać krówki i delikatnie wymieszać łyżką.  Piec 40 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Ten przepis zawsze mi wychodził. Ale tym razem popełniłam błąd. Nie jestem do końca pewna jaki, może

TORT PREZENT

Moja najukochańsza bratanica, ma niedługo urodziny. Z okazji tego, że dzisiaj je wyprawiała nie mogło zabraknąć tortu. W końcu miałam okazję, żeby jakiś zrobić. :) Tort przekładany był masą budyniową i brzoskwiniami. Powstało coś takiego: Przy okazji gratulacje dla Polski za srebrny medal w skokach drużynowych i dla Kamila mistrza świata i mistrza olimpijskiego za zdobycie kryształowej kuli pucharu świata ;) piękny widok ;)

Ciasto z serduszkami

Dzisiaj jest wielki dzień w historii skoków narciarskich. Wielki ukłon w stronę mistrza olimpijskiego Kamila Stocha. Znokautował wszystkich! Jeżeli się czegoś bardzo pragnie i się do tego dąży to można to osiągnąć. On to dzisiaj udowodnił. Ja osobiście trzymam kciuki za dalsze konkursy i wierzę w kolejne medale. Ja jako wielka fanka postanowiłam umilić sobie oglądanie skoków. Siedziałam przed tv i szamałam ciasto, które upiekłam wczoraj. Zrobione dokładnie z  TEGO PRZEPISU , tylko dekoracja inna. W górnej części ciasta wycięłam serduszka i wlałam w nie tężejącą galaretkę. Proste ;) Dodaję oczywiście zdjęcia jak zwykle fatalne, ale co poradzić takie już mam żadne zdolności fotograficzne :)

Zima na tacy ;)

W tym roku niestety święta mieliśmy bez śniegu. Dlatego wpadłam na pomysł, żeby zrobić bałwana na tacy. Nie ma zimy za oknem, to przeniosłam przynajmniej jej złudzenie na talerz. :) Konkretnego przepisu niestety nie podam, bo w przedświątecznych przygotowaniach i w ogólnym zmęczeniu robiłam wszystko "na oko". Masa jest budyniowa, z dodatkiem mleka kokosowego, soku z ananasa i wiórkami kokosowymi.  Pan Bałwan serdecznie wszystkich pozdrawia i życzy Wam dużo zdrowia, miłości i spełnienia marzeń w Nowym Roku ♥

BIRTHDAY MEMORIES

Bardzo dawno mnie tu nie było, ale nie zrezygnowałam z bloga. :) Dzisiejszy post odnosi się do niedawno przeze mnie obchodzonych urodzin. Chciałabym jeszcze raz podziękować wszystkim przybyłym, oraz wszystkim tym, którzy o mnie pamiętali.:) Dostałam przecudowny torcik, który "piekli", moi ukochani współlokatorzy. Był i szampanowy toast. Dostałam też to cudo, które do mnie akurat pasuje idealnie. Nigdy nie mogłam znaleźć idealnego, oryginalnego przepisu na muffinki. Teraz już nie muszę daleko szukać. :) No i prezent najważniejszy, który dostaję cały czas, czyli ogrom wsparcia i miłości ♥ ♥ A już niedługo zapraszam na posty ze świątecznymi wypiekami :)

Muffiny bardzo czekoladowe ;)

Mamy naprawdę cudowną jesień w tym roku, wcale nie chce się siedzieć w szkole czy na uczelni. Dlatego po całej niedzieli spędzonej w ławce miło było wrócić do domu i coś upiec. Dziś padło na czekoladowe muffiny. Stwierdziłam, że muszę wypróbować moją nową foremkę. I już mogę powiedzieć, że jestem z niej bardzo zadowolona. Jedynym jej mankamentem jest to, że mieści tylko 6 babeczek, przez co niestety dłużej trwało pieczenie. ;) Użyłam pomarańczowych papilotek, ze względu na skojarzenie koloru ze zbliżającym się Halloween. Zostało mi kawałek czekolady, wiec wypróbowałam nawet zrobić dekorację w tym stylu. Coś a'la nagrobek. Żałuję teraz, że nie kupiłam więcej czekolady i że, nie pomyślałam żeby zrobić więcej dekoracji. PRZEPIS: Składniki: 150 g masła półtorej tabliczki czekolady (dowolnej, ja użyłam gorzkiej) 300 g mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 2 łyżki kakao 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej 1 szklanka cukru cukier wanilinowy  2  j