Przejdź do głównej zawartości

Posty

Wyświetlanie postów z 2013

Zima na tacy ;)

W tym roku niestety święta mieliśmy bez śniegu. Dlatego wpadłam na pomysł, żeby zrobić bałwana na tacy. Nie ma zimy za oknem, to przeniosłam przynajmniej jej złudzenie na talerz. :) Konkretnego przepisu niestety nie podam, bo w przedświątecznych przygotowaniach i w ogólnym zmęczeniu robiłam wszystko "na oko". Masa jest budyniowa, z dodatkiem mleka kokosowego, soku z ananasa i wiórkami kokosowymi.  Pan Bałwan serdecznie wszystkich pozdrawia i życzy Wam dużo zdrowia, miłości i spełnienia marzeń w Nowym Roku ♥

BIRTHDAY MEMORIES

Bardzo dawno mnie tu nie było, ale nie zrezygnowałam z bloga. :) Dzisiejszy post odnosi się do niedawno przeze mnie obchodzonych urodzin. Chciałabym jeszcze raz podziękować wszystkim przybyłym, oraz wszystkim tym, którzy o mnie pamiętali.:) Dostałam przecudowny torcik, który "piekli", moi ukochani współlokatorzy. Był i szampanowy toast. Dostałam też to cudo, które do mnie akurat pasuje idealnie. Nigdy nie mogłam znaleźć idealnego, oryginalnego przepisu na muffinki. Teraz już nie muszę daleko szukać. :) No i prezent najważniejszy, który dostaję cały czas, czyli ogrom wsparcia i miłości ♥ ♥ A już niedługo zapraszam na posty ze świątecznymi wypiekami :)

Muffiny bardzo czekoladowe ;)

Mamy naprawdę cudowną jesień w tym roku, wcale nie chce się siedzieć w szkole czy na uczelni. Dlatego po całej niedzieli spędzonej w ławce miło było wrócić do domu i coś upiec. Dziś padło na czekoladowe muffiny. Stwierdziłam, że muszę wypróbować moją nową foremkę. I już mogę powiedzieć, że jestem z niej bardzo zadowolona. Jedynym jej mankamentem jest to, że mieści tylko 6 babeczek, przez co niestety dłużej trwało pieczenie. ;) Użyłam pomarańczowych papilotek, ze względu na skojarzenie koloru ze zbliżającym się Halloween. Zostało mi kawałek czekolady, wiec wypróbowałam nawet zrobić dekorację w tym stylu. Coś a'la nagrobek. Żałuję teraz, że nie kupiłam więcej czekolady i że, nie pomyślałam żeby zrobić więcej dekoracji. PRZEPIS: Składniki: 150 g masła półtorej tabliczki czekolady (dowolnej, ja użyłam gorzkiej) 300 g mąki 2 łyżeczki proszku do pieczenia 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej 2 łyżki kakao 1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej 1 szklanka cukru cukier wanilinowy  2  j

Moja pierwsza w życiu rolada :)

W końcu, czas i chęci pozwoliły mi na zrobienie czegokolwiek. Studia się zaczęły, więc jestem w domu tylko w weekendy a ostatnio trafiało się trochę wyjazdów. Z jednego jest nawet relacja na youtubie  (link tutaj :)) . Meeega udany wypad. :D Ale dzisiaj w końcu mi się udało za coś zabrać! Zrobiłam moją pierwszą w życiu roladę. Nie wyszła do końca tak jak chciałam, ponieważ użyłam za wąskiej blaszki i dałam odrobinę za dużo cukru. Ale człowiek uczy się na błędach. Przepis znalazłam  tutaj. Nie zrobiłam rolady w kropki, tylko w jakieś takie nie wiadomo co :) Zrobiłam wzorek, wylałam na niego masę biszkoptową i upiekłam. Jeszcze gorący biszkopt zawinęłam w ściereczkę. Zrobiłam nadzienie z bitej śmietany i dżemu z czarnej porzeczki. Wypełniłam biszkopt. I rolada gotowa. ;) Wiem na pewno, że jeszcze nie raz będę próbowała ją zrobić. :)

#3 Tort urodzinowy

Ostatnio moja kochana bff Nat miała urodziny. Jeszcze raz wszystkiego najlepszego! :)  Oczywiście nie obyło się bez tortu. Tortu ombre w kształcie serca :)  Chciałam przygotować tort mniejszy a wyższy. Mam foremkę takiej wielkości jaką chciałam uzyskać, jednak jest ona za niska, więc zwróciłam się o pomoc do wujka google. Pomoc otrzymałam bardzo szybko. Dowiedziałam się że można wykonać własną foremkę używając jedynie folii aluminiowej. A że ja foremkę jako taką miałam, to "dokleiłam" boki z folii. Sama byłam w szoku, że ten eksperyment mi się udał :) Tort zrobiłam na jasnym biszkopcie, z masą śmietankową z serkiem marcarpone i z ananasami. Dekorowałam masą maślaną. A oto jaki efekt uzyskałam: Jak Wam się podoba?? Miłej niedzieli  :)

DIY: rękawiczki

Dla odstresowania po dzisiejszym dniu, wzięłam do ręki igłę i nitkę. No i powstał nowy post :) Pamiętacie jeszcze DIY: czapki?? Jeżeli tak, to się cieszę, jeżeli nie to  KLIKNIJ TUTAJ  by sobie przypomnieć :) Piszę o tym dlatego, że dzisiejszy post wiąże się właśnie z tamtym. No bo co zrobić ze skrawkami swetra, gdy już uszyliśmy sobie czapkę? Wyrzucić? O nie! Spójrzcie co można zrobić używając podstawowych narzędzi krawieckich, czyli igły, nitki i nożyczek oraz rękawów, które pozostały po poprzednim eksperymentowaniu.  Wystarczy odmierzyć swoją dłoń lub tak jak ja zrobiłam, rękawiczkę w zeszłego roku. Wycinamy kształt jaki chcemy otrzymać i zszywamy, oczywiście na odwrotnej stronie. Potem już tylko wywijamy i mamy cieplutkie rękawiczki na zimę :) Prawda, że nie warto nigdy niczego marnować? :)

Tort na chrzciny :)

Zostałam mamą chrzestną! Strasznie się cieszę :) No i jak nakazuje tradycja, tortem powinnam zająć się ja. No i się zajęłam, a była to dla mnie ogromna przyjemność. :D Tort robiony tradycyjnie z przepisu, który  znajdziesz tutaj :)   Masę zrobiłam budyniową.Oto przepis: Składniki: 2 budynie  1/2 litra mleka kostka margaryny lub masła Ugotować budyń. Masło lub margarynę utrzeć na puch. Dodawać po łyżce wystudzony budyń. Do masy dodałam pokrojone w kostkę brzoskwinie i ananasa. Tort udekorowałam lukrem plastycznym. Figurkę kupiłam. A to efekt: Jak Wam się podoba???

#2 Tort urodzinowy

Z okazji wczorajszych urodzin mojej best friend, w prezencie dostała ona oczywiście tort! Jeszcze raz wszystkiego najlepszego Spondi♥ Tort robiony na ciemnym biszkopcie ( Przepis tutaj ;)  dodałam mniej mąki, ok 50g, i zastąpiłam ją kakao). Biszkopt nasączony miksturą zrobioną z wody, soku z połowy cytryny, cukru i wódki. Przekładany ubitą śmietaną 30% i malinami. Tort obłożyłam i udekorowałam czekoladą plastyczną. Przepis oczywiście znaleziony w internecie, nie pamiętam już gdzie. Składniki: 2 tabliczki czekolady 2 łyżki miodu Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej. Dodajemy miód. Wykładamy na papier, taki zwykły do drukarki. Gdy czekolada zastygnie (potrwa to min.3 godziny) z łatwością oderwiemy ją od papieru, który wchłonie część tłuszczu. Będzie ona zachowywała się jak modelina. Rozgrzewając ją w dłoniach będzie można z niej lepić cokolwiek sobie tylko wymyślimy. A oto co mi wyszło: Zdjęcia lepszego niestety nie posiadam... Na środku jest d

DIY: czapki

Jak zdążyliśmy chyba wszyscy zauważyć, nieubłaganie wielkimi krokami nadchodzi jesień. Do tego posta zainspirowała mnie pewna youtuberka (link na końcu posta), która ze starego swetra wyczarowała sobie czapkę. Pomyślałam więc, że warto spróbować. Zaczęłam od znalezienia w szafie swetra, który by się nadawał na wypróbowanie moich zdolności krawieckich. Po czym zebrałam wszystkie potrzebne mi akcesoria. Następnie odcięłam dolną część swetra. Rozcięłam, zmierzyłam na głowie i wycięłam odpowiednią długość. Złożyłam to na 3. Po czym wycięłam w taki oto sposób. Po rozłożeniu wygląda to tak. Złożyłam na pół i zszyłam boki do siebie. Następny krok to zszycie ze sobą górnej części, ale tylko do połowy. Tak aby każda część z każdą się złączyła. Nie potrafię może tego wytłumaczyć, ale może zdjęcie pomoże. No i czapka gotowa. Osobiście tak mi się to spodobało, że zrobiłam sobie jeszcze 3 inne.  Bardzo chciałam Wam

Tort śmietankowo-czekoladowy

W zeszłym roku robiłam tort śmietankowo-czekoladowy, na życzenie jubilatki oczywiście. A jak przypomniałam sobie jego smak i zobaczyłam zdjęcia to postanowiłam się nim z Wami podzielić. Standardowo przepis na biszkopt  ZNAJDZIESZ TUTAJ . Natomiast jeżeli chodzi o masę to Składniki: ok 500 ml śmietanki 30% do ubijania 2 tabliczki czekolady białej, mlecznej lub deserowej odrobina mleka (ok. 2 łyżki) Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej i mieszamy z mlekiem. Odstawiamy do całkowitego wystudzenia. Ubijamy śmietankę. Dodajemy roztopioną czekoladę miksując, aż składniki się dobrze połączą. Ja robiłam jedną porcję z czekoladą deserową i tym przełożyłam ciasto. Drugą porcję zrobiłam z czekoladą białą i tym ozdobiłam tort. Do dekoracji użyłam gotowych sklepowych czekoladowych serduszek oraz własnoręcznie robionych ozdób z czekolady roztopionej i wylanej na papier do pieczenia.  Zdjęcie było robione na szybko telefonem, więc jakości za wysokiej nie ma. Ale ze wszystkich moic

Gofry z owocami leśnymi

Ostatnio pierwszy raz, oczywiście z pomocą robiłam gofry. Eksperyment może nie do końca udany ponieważ zabrakło odrobinę myślenia ;) Efekt był taki, że pierwsze wyglądały tak: Po namyśle, wykryciu błędu i krótkiej konsultacji z doświadczoną kucharką w końcu się udało :) Przepis znaleziony w internecie: Składniki: 2 szklanki mąki pszennej 2 szklanki mleka 2 duże jajka 2 łyżki cukru 2 łyżeczki proszku do pieczenia płaska łyżeczka soli 3 łyżki oleju Składniki dokładnie połączyć razem. Piec w dobrze rozgrzanej gofrownicy na złoty kolor. Studzić na kratce.   Robiłyśmy je z przyjaciółkami z bitą śmietaną, malinami, jeżynami, borówkami i sosem malinowym. Efekt końcowy był taki: Gofry nie dość, że są przepyszne to jeszcze jest z nimi mnóstwo zabawy. Szczególnie z takim towarzystwem. Buziaczki dla O. S. i N. ;)